Następnie popróbowałam swoich sił w kolorowaniu distressami (efekty średnie)
Kolejny krok - to wykonanie kwiatków z tychże elementów.
Ostatnim etapem było oczywiście wykonanie kartki, która prezentuje się tak:
Była jeszcze w wersji czerwonej ale przykleiłam do góry nogami koronkę. Próbowałam ją ratować zmieniając układ kartki, ale efekt nie nadaje się do pokazania.
Bardzo dziękuję za przemiły komentarz, jest mi niezmiernie miło, że ktoś docenia moje wytwory:)Poprzeglądałam trochę Twoje posty i moc prześlicznych karteczek zobaczyłam, poza tym bardzo spodobała mi się malowana ściana:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Posłuchałam Kunicką. Nie słyszałam nigdy jej wykonania, rzeczywiście świetne dodałam ją do posta..
OdpowiedzUsuńCieszą mnie zawsze bardzo Twoje odwiedziny.
Dziękuję Całuski. A u Ciebie na razie nic nie przybywa?
Dziękuję za miłe komentarze. Magnolio, Twojego bloga poleciłam koleżance z Niemiec. Ona z kolei zachwyca się Twoimi akwarelkami. Każdy znajduje dla siebie coś innego.
OdpowiedzUsuń