niedziela, 8 kwietnia 2018

Distress - pierwsze koty za płoty

Bardzo podobają mi się kwiatowe wykrojniki ze stempelkami w komplecie np. takie klik. Oczywiście najprościej byłoby je kupić, ale nałożyłam sobie czasowe embargo na zakupy scrapowe i kombinowałam inaczej. Użyłam wykrojników, które miałam w swoich zbiorach i podrasowałam je cienkopisem.

















Następnie popróbowałam swoich sił w kolorowaniu distressami (efekty  średnie)



















Kolejny krok - to wykonanie kwiatków z tychże elementów.


 
 
Ostatnim etapem było oczywiście wykonanie kartki, która prezentuje się tak:                                


Była jeszcze w wersji czerwonej ale przykleiłam do góry nogami koronkę. Próbowałam ją ratować zmieniając układ kartki, ale efekt nie nadaje się do pokazania.



3 komentarze:

  1. Bardzo dziękuję za przemiły komentarz, jest mi niezmiernie miło, że ktoś docenia moje wytwory:)Poprzeglądałam trochę Twoje posty i moc prześlicznych karteczek zobaczyłam, poza tym bardzo spodobała mi się malowana ściana:)
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  2. Posłuchałam Kunicką. Nie słyszałam nigdy jej wykonania, rzeczywiście świetne dodałam ją do posta..
    Cieszą mnie zawsze bardzo Twoje odwiedziny.
    Dziękuję Całuski. A u Ciebie na razie nic nie przybywa?

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za miłe komentarze. Magnolio, Twojego bloga poleciłam koleżance z Niemiec. Ona z kolei zachwyca się Twoimi akwarelkami. Każdy znajduje dla siebie coś innego.

    OdpowiedzUsuń