niedziela, 27 maja 2018

Dzień Ciotki

Miałam w życiu szczęście do Cioć. Były blisko mnie, wspierały, gdy nie mogła wspierać mnie mama, bo sama potrzebowała pomocy, śmiały się ze mną i płakały. Mogłam sobie u nich pomieszkiwać, gdy za mocno dokuczał mi brat i korzystać z ich dobroci. Tak się złożyło, że i ze strony mamy i ze strony taty byłam najmłodszą siostrzenicą/bratanicą a także w dalszej rodzinie. Jest to bardzo korzystne stanowisko, bo miałam już ciocie tylko dla siebie. Wśród tych cioć jest też przyszywana - przyjaciółka mamy ze studiów. Jest też poważna Pani Inżynier Chemik i nieżyjąca już zwykła ciocia-gospodyni domowa. O jednej z nich udało mi się napisać wiersz, kiedy już jej zabrakło a strata była dotkliwa.
Ponieważ nie znalazłam w kalendarzu Dnia Ciotki postanowiłam ogłosić dzień dzisiejszy ich świętem.
Składam zatem wszystkim Ciociom najpiękniejsze wiosenne życzenie pachnące bzem i akacją, dzwoniące wieczornym słowikiem i szeleszczące ciepłym deszczem.
A to mój wspomniany już wiersz. pewnie niedoskonały w swojej formie ale płynący z potrzeby serca.




Ciotka Jadwiga

Pochyliłaś się nad mym smutkiem
 Kochana Dobra Ciotko
Słodziłaś wszelkie łzy malutkie
Zaczarowaną szarlotką.

Uczyłaś cudnych ściegów cierpliwie
I całowałaś paluszki
Gdy igła zbłądziła zdradliwie
Z haftu różowej poduszki.

Z nieskończonego ogrodu
Znosiłaś owoców rubiny
By czas szarego chłodu
Zamienić w słodkie godziny.

Już troska i praca od rana
Wreszcie codzienna nie goni
Wejdź do radości Pana
Ciotko z sercem na dłoni.



sobota, 26 maja 2018

Życzenia

A dziś najpiękniejszy wiersz dla mamy jaki znam autorstwa Tadeusza Kubiaka



Popatrz, mamo, majowe bzy
i wiosenna, słyszysz, piosenka ?
Deszcz majowy ciepły jak łzy
i wiosenny pąk, który pęka.

Piękny, mamo, ogród i sad.
Piękne kwiaty w twoim ogródku.
Kocham ciebie, ty kochasz świat.
To obroni wszystkich od smutków.

Ty nam w serca nasypiesz gwiazd,
a te gwiazdy są tak gorące.
Jesteś skrzydłem z rodzinnych gwiazd
jesteś życia naszego słońcem




piątek, 18 maja 2018

Chabrowo

Zrobiłam ślubną ramkę. W kompozycji miały znaleźć się chabry i kolor różowy. Całość mi się podoba, ale nie jestem przyzwyczajona do takiej kolorystyki w ślubnych pracach. Do ślubu jest jeszcze trochę czasu, więc gdyby jednak nie znalazła uznania - mogę zrobić jeszcze jedną.



niedziela, 13 maja 2018

Pełnia wiosny

Wszystko zakwitło naraz: bzy, jabłonie, jarzębiny, głogi i czeremchy. Nawet nie zdążyłam sfotografować mojej Królowej Jabloni, która w ubiegłym roku z powodu przymrozków nie doczekała owadów. W tym roku kwitła i nadrabiała zaległości i po czterech intensywnych dniach płatki opadły.Wyglądała jak panna młoda.Ciepłe wieczory powodują eksplozję zapachów.
Właśnie maluję mebelki do mojej pracowni przy otwartym oknie. Słowiki pewnie zachwycone pogodą śpiewają nie tylko wieczorami, ale można je usłyszeć również w ciągu dnia. W perspektywie kolejny długi weekend i wakacje. W szkole rozpoczął się bardzo intensywny czas, który jednak najbardziej lubię. Gimnazjaliści ćwiczą poloneza na bal, wszyscy przygotowujemy jubileusz szkoły - robimy dekoracje i wiele innych rzeczy. Wuefiści są już opaleni na czekoladowo  (efekt zawodów i treningów na boisku) - najpiękniejsze chwile, długie i pogodne dni i wszechogarniająca radość.
Od czasu do czasu trafi się jakaś robótka np karteczka komunijna. Pozdrawiam zaglądających Dorota.


wtorek, 8 maja 2018

Wycieczka cd

Jeszcze trochę zdjęć ze wspaniałej wycieczki do ogrodów Hortulus. Na początku - biały ogród romantyczny, potem w kolorze ognia i purpury, kolejny zakątek w stylu Gaudiego, morze tulipanów, piękne dywany z żagwinów i floksów szydlastych, a na końcu wieża widokowa, na którą niestety nie weszłam, choć próbowałam. Z wiekiem lęk wysokości się tylko nasila i omija mnie przez to wiele pięknych widoków. Jedyne punkty wysokościowe, na których bywam to latarnie morskie.















poniedziałek, 7 maja 2018

Wycieczka

W sobotę byliśmy w pięknym miejscu - ogrodach Hortulus w Dobrzycy (na trasie Koszalin -Kołobrzeg). Nie jest to ogród botaniczny w dosłownym znaczeniu. Nie ma tam opisów i trudnych nazw. Nie trzeba się wczytywać w opisy i nazwy. Są to po prostu urocze zakątki tematyczne np. ogród biały romantyczny, ogród japoński, francuski, leśny, skalny, w stylu Gaudiego, ognia i purpury, rozarium i jeszcze kilka innych. Można tam chodzić cały dzień, odpoczywać w altankach, zjeść sobie deser  lub obiadek w barze i odwiedzić wielki sklep z roślinami (szkółka i szklarnie są na miejscu) i pamiątkami. Druga część ogrodu - jeszcze nie do końca zagospodarowana to m.in. grabowy labirynt i wieża widokowa.












Aktualnie królują w nim różaneczniki i tulipany a także rośliny okrywowe - płomyki, żagwiny i wrzośce.
Ciąg dalszy nastąpi.



piątek, 4 maja 2018

Zielenina

A to nasza szklarnia aktualnie pełna pysznych rzodkiewek. Zjadamy je razem z liśćmi (które siekamy do sałatek i twarożku). Liście zawierają więcej dobroczynnych substancji niż część podziemna, więc chrupiemy jedno i drugie. Oczywiście nie polecam zjadania listków od kupnych rzodkiewek, bo można sobie zaszkodzić. Zaraz po rzodkiewkach wejdą pomidory i ogórki. Ponieważ szklarnia jest duża - ogórki gruntowe pną się po sznurkach i pięknie plonują. W gruncie bywało różnie: a to kwaśny deszcz, a to permanentne deszcze i chłody. Tutaj będą bezpieczne.


czwartek, 3 maja 2018