Te powstały po obejrzeniu prac Kristie Marcotte. Ta pani klei karteczki hurtowo i reklamuje w ten sposób
rozmaite zestawy. Nie doczytałam, czy jest ich producentem, ale można sobie popatrzeć na You Tube.
Nie wszystkie kartki mają napisy, bo nie wiem sama, jakie pojawią się okazje.
A te zaczęłam robić rok temu. Zrobiłam skrawkowe bazy i porzuciłam nie wiem z jakiej przyczyny. Wyszperała je Joasia, która czasem mobilizuje nie do pracy i tak postanowiłam je dokończyć. Inspirowałam się kursem Lakuny .
Te karteczki wymyśliłam sama, wykorzystując różne ścineczki.
A te wcale mi się nie podobają.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz