Kiedyś dłubałam takie naszyjniki. Znalazłam je w jakimś zapomnianym pliku z moimi pracami. Miały spore powodzenie. Zrobiłam ich około 50 sztuk. Po tej działalności została mi skrzynka koralików różnej maści, pudełko mulin, dwa szydełka i postanowienie, że jeszcze do tego wrócę.
Dorotko, przepiekne...mam 2 sztuki do Ciebie, nosze czasami. Ale najbardziej lubie ponczo, ktore mi podarowalas....nosze nonstop :*
OdpowiedzUsuńZycze Ci na nowy rok, by wena Cie nie opuszczala, bys byla jezscze bardziej kreatywna. Z szczerego serca pozdrawiam. Iwona R.
Iwonko, dziękuję za miłe słowa. Napisz na maila co u Ciebie. Pozdrawiam Dorota
Usuń