czwartek, 11 października 2018

Wena

Wena chodziła za mną już od miesiąca, ale nie mogła zgrać się z Czasem. Wczoraj się udało i ukleiłam kilka karteczek. Śliczne kwiatowe papierki przyjechały do mnie z Niemiec (dziękuję Iwonko). Karteczki proste, kolorowe i radosne jak pejzaż za oknem. Pomysły z Pinteresta, bez którego nie umiem już funkcjonować.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz