poniedziałek, 8 października 2018

Pora wrócić

Trochę trwało, zanim ogarnęłam powakacyjną rzeczywistość. Wiele obowiązków zawodowych, domowych i rodzinnych skutecznie uniemożliwiało mi oddanie się ulubionym zajęciom. Oczywiście robiłam z doskoku jakieś pojedyncze prace, ale były one w większości "na wczoraj" i nie zdążyłam ich sfotografować. W weekendy trafiły się jakieś wyjazdy na borówki, na grzyby, na ognisko do znajomych, przyjazdy dzieci, do tego zbiory owoców (wyjątkowo obfite). A dzień coraz krótszy i ogólny brak motywacji do tworzenia.
W końcu jednak obiecane zaproszenia na osiemnastkę musiały się zmaterializować i oto są. Jubilatka nie życzyła sobie za wiele ozdób. Papier w łezki symbolizuje lekki żal za odchodzącym dzieciństwem. Myślę, że spełniłam jej oczekiwania. Dowiem się jutro.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz